Dragon Ball GIF

Spaniel

Gdy rano otworzyłem oczy ujrzałem wielki bałagan w moim domu. Zerwałem sie nagle szukając moich pieniędzy. Gdy juz podszedłem do mojego sejfu był otwarty przestraszyłem sie okrutnie zakręciło mi sie w głowie i zemdlałem. Obudziłem sie z okropnym bólem głowy w jakiejś celi.
Cela była jaskinią , wejście do niej było oddzielone kratami , za kratami stali dwaj strażnicy. Gdy wstałem podszedłem do krat i powiedziałem do strażników:
-Gdzie ja jestem ?
Strażnik odwrócił się a mnie zamurowało widziałem twarz człowieka ale była blada oczy były czerwone i bez nosa.
Nagle poczułem się odprężony i wogóle niczym nie przejęty zamkły mi sie oczy i padłem na ziemie jak trup. Gdy spałem śniło mi się że widzę siebie w celi ale nie było strażników i były otwarte drzwi. Wyszedłem i zrobiło się ciemno nagle pojawiłem się w swoim domu . Widziałem siebie jak stoję przed sejfem i nagle zobaczyłem osobę podobną do strażnika. Wyjął taką bambusową plujkę włożył do niej jak by mała strzykawkę i strzelił w moją stronę a ja padłem na ziemię. Naglę wszedł jakiś potężny Mag i podniósł mnie i wyniósł gdy stał w dziwach przekręcił głowę w moją stronę i nagle się obudziłem.
Obudziłem sie w wielkiej jaskini na jakimś krześle a w tle strasznie dużo ,,ludzi” i na środku ten mag ze snu. Nagle wstał i powiedział
-Mastaaaaa !!!
Chyba znaczyło to cisza ponieważ wszyscy sie wyciszyli.
Dalej zaczął mówić:
-Pustruk des wik tok de mokine !
Wszyscy zaczęli krzyczeć:
-MOKINE, MOKINE, MOKINE, MOKINE......
Nagle mag wziął swą ruszczkę i wystrzelił do mnie promień energii ja wstałem z krzesła i jak bym lewitował dotkłem sufitu jaskini i gdy byłem na górze nagle poczułem jak by mnie coś zjadało od środka nagle wybuchłem i ...... i .................. i ...........................

Obudziłem się w szpitalu wokół mnie stali strażnicy. Mag stał naprzeciwko łózka i patrzył na mnie ze zdziwieniem. Znowu poczułem się odprężony jak by niczym nie przejęty i zemdlałem. Czułem jak wtacza sie pod koca jakiś przedmiot kształtu węża. Złapałem owy przedmiot i wyciągałem była to moja głowa z wbitym u góry haczykiem i przywiązana liną , zacząłem wrzeszczeć gdy nagle weszła moja mama , gdy już do mnie zamieniła się w ,,ludzi”. Zaczołem wrzeszczeć jeszcze głośniej niż przedtem i w tym momencie się ocknąłem .Znajdowałem się w tej celi co przedtem tylko wydawała się mniejsza. Gdy wstałem z łózka zauważyłem że ściany się suwają zauważyłem również otwarte drzwi więc pobiegłem jak najszybciej mogłem gdy już byłem przy końcu ktoś zaczął rzucać moją głowa taką samą jak w śnie. Gdy już byłem przy drzwiach nagle pojawiła się moja mama z moją głową na sznurze. Zaczołem biec i dosłownie jak w filmie ,,Matrix” kopnąłem ją z wyskoku. Zaczołem biec w jakiś ciemny korytarz , moja mama wstała i poszła za mną. Biegłem z łzami w oczach nagle podłoga się zapadła i spadałem w ciemny dół bez końca nagle zaóważyłem lecące na mnie głowy. Złapałem się krawędzi ściany i zaczołem się wspinać. Gdy nareszcie wspiąłem się na górę zauważyłem moją mamę z paroma ,,ludźmi” zaczołęm biec w stronę mojej celi gdy już dobiegłem w mojej celi znajdowali się strażnicy. Otoczyli mnie , mama podeszłą i pocałowała mnie w policzek , i w tym momencie obudziłem się u mnie w domu a przy mnie moja żona która powiedziała:
-Czas do pracy
Ja przeżyłem szok cały czas to był sen , sen tak realistyczny. Nigdy go nie zapomnę. Gdy wychodziłem z domu potknąłem się o jedną rzecz. Zobaczyłem co to jest a to była plujka ze snu.

Bobik

łądne ładne Jezyk

amsz talent Jezyk

19/10

Pipek

Super to napisałeś Spaniel Wesoly

Takie fajne ze dam ponad norme 12/10 Jezyk

@down
sory pomyliłem się Jezyk

Bambus

No super opowiadanie Wesoly

Dobrze piszesz Spaniel Wesoly

Daje 10/10 xD

Ps. Pipek to nie Falusi napisał Kwadratowy

Spaniel

admin

EEEEEEEEEeeeeeeeeeeeeeee LIPA LIPA LIAP LIPA LIPA LIPA

wielki joke nawet spoko wy to piszecie bo niemacie co zesoba zrobic to se pornola wlonczyc:D Wesoly

@Spaniel:
Już mi się znudziły